• Portal
  • Forum
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Pomoc
  • Dodatkowe
Statystyki forum
Ekipa forum
Pokaż nowe posty
Pokaż dzisiejsze posty
Login to account Create an account
Zaloguj się
Login:
Hasło: Nie pamiętam hasła
 

  Nekron Lokacje Zalen Fale Zalen

Strony ({1}): 1 2 3 4 Dalej »
Tryby wyświetlania wątku
Fale Zalen
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#1
17-01-2019, 02:39
Większość terenów Zalenu to pagórkowe zielone równiny wyglądające jak wielkie nieregularne fale, długie na kilometry stanowiły dość nierówne kręte szeregi. A gdy jedna fala miała mieć swój koniec w środku tych Fal Zalenu, najdalej kilkadziesiąt metrów dalej kolejna zaczynała rosnąć z ziemi by nie zostawić wiele miejsca dla równych terenów. A taki pagórkowaty teren, bez większej ilości drzew czy niemożliwych do przebycia terenów oczywiście że będzie domeną naturalnych biegaczy, stad kopytnych roślinożerców, ale i ras drapieżczych nie może tu zabraknąć. Drapieżników żyjących na idealnym przystosowaniu się do tychże falowych warunków...

Na długich falistych pagórkach dominują gęste ciemno-zielone trawy z nielicznymi drzewami rosnącymi na ich szczytach. Za to pod pagórkami, w przysłowiowych rowach między falami rośnie  wiele różnych krzewów, kwiatów, ziół, czy innej zieleni zjadanej przez stada kopytnych, oraz gdzie ukrywają się przed wzorkiem drapieżników.



Wraz z pewnym odkryciem driady oraz jej zakutej w metal towarzyszki okazało się że wszystkie te pagórki są tak na prawdę wybrzuszonymi zbiornikami wodnymi wypełnionej niebieskim pyłem który być może był tą wodą. Zbiorniki te często występują w formie podziemnych kulistych jaskiń lub długich tuneli czy kanałów połączonymi ze sobą oraz wypełnionymi wodą zostawiając niewiele 'suchej' powierzchni pod ścianami. Czasami są one kamiennymi półkami nad taflą wody, ale w większości są brzegami często mokrej błotnistej ziemi. Na dnie tych podwodnych wód można znaleźć liczne dziury czy mniejsze kanaliki we ścianach które łączą je z innymi 'falami'.

Wejść do tych podwodnych zbiorników można przez wcześniej powstałe dziury na grzebieniach tych podłużnych pagórków, bądź wykopać swoje własne. Warto jednak się zastanowić przed wejściem do nich, czy na pewno będzie się miało jak potem z nich wyjść.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#2
17-01-2019, 14:49
- Wciąż nie jestem pewna, czy to dobry pomysł... Ale dobra. Chodzmy dalej, ale szybciej. Pogoda jest paskudna.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#3
19-01-2019, 21:31
W ciągu następnej godziny burza was dogoniła, potężny deszcz zwalił się wam na głowy, wiatr wiał jeszcze mocniej a pioruny tańczyły nad wami w chmurach, powiedzenie że ta pogoda jest nieprzyjemna byłoby mocnym niedocenieniem sił natury.

Sawa milczała, wydawała się nie być zadowolona z tej pogody, chciała się szybko schować.

Widoczność była mocno ograniczona. Po kolejnych 20 minutach podróży na południe przez pagórki natrafiłyście na stromą wyrwę która rozdzielała jeden pagórek na samym jego środku. Strome zejście niżej do czarnej wyrwy, nie wiecie co tam jest ani jak dużo przestrzeni jest w niej, czy jest to zwykła dziura w ziemi jak na studnie czy może grota pod pagórkiem. Wiatr pchał was wręcz do środka a błyskawice coraz uderzały w ziemię niedaleko was powodując u ciebie dzwonienie w uszach i momentalną ślepotę która odchodziła równie szybko co przychodziła.

Sawa próbowała przekrzyczeć burzę byś mogła ją usłyszeć, lecz ciężko było Ci ją zrozumieć więc skomunikowała się z Tobą inaczej...
[+]Tylko dla Eiyu
-Musimy tam wskoczyć! Nie możemy ryzykować że dostaniemy jednym z tych piorunów!-
Przyglądając się wyrwie zauważyłaś po chwili że zbocza do wyrwy są dość szerokie prowadząc do niewielkiej podłużnej dziury o wręcz płaskich nierównych ścianach. Jeśli się okażę ta dziura zbyt głęboka to ciężko będzie wam z niej wyjść potem...
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#4
19-01-2019, 23:37
Postanowiłam tym razem zaufać Sawie i wejść do środka. Ewentualnym wyjściem będziemy się martwić potem... Powoli podeszłam do otworu używając swoich cierni, by się nie ześlizgnąć i ostrożnie wskoczyłam do środka.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#5
20-01-2019, 12:16
Obie wskoczyłyście do środka, najpierw Ty a potem Sawa. Wpadłaś do zimnej głębokiej wody do której ciągłe wlewała się woda strumieniami przez dziurę, było tu kompletnie ciemno i nic nie widziałaś tak samo jak twoja towarzyszka która od razu poszła na dno...
[+]Tylko dla Eiyu
W głowie usłyszałaś jej głos, pewnie ciężką było jej mówić pod wodą.
-Jakieś światło?-
Do jakiejkolwiek groty trafiłaś było tu bardzo mokro a woda do której wpadłaś jest na tyle głęboko że nie wyczuwasz po swoimi stopami Sawy, musiała wylądować na głębokim dnie.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#6
20-01-2019, 12:48
Sięgnęłam do plecaka po omacku i, uważając by nic z niego nie wypadło, ostrożnie wymacałam drewniany kufel. Urwałam rąbek swojej już i tak podniszczonej tuniki i zamoczyłam w świecącej krwi z kubka, zamknęłam go szczelnie i wrzuciłam z powrotem do plecaka, zamykając go ostrożnie. Po tym używając świecącej szmatki rozejrzałam się dookoła, próbując ustalić, gdzie byłyśmy.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#7
20-01-2019, 22:49
Świecąca wcześniej intensywnie krew traka przez ostatnie 8 dni mocno straciła na swoim blasku i teraz dawało to tylko światła co ledwo paląca się świeca. Było to jednak lepsze niż nic i dawało chociaż ułamek widoczności, ledwo byłaś wstanie ujrzeć zarysy nierównych ścian i sufitu. Cała grota była w kształcie kopuły, wyglądało to jakby ta jaskinia mieściła się pod całym pagórkiem. Może na jego krańcach jest jakaś ziemia nad tym pod-pagórkowym oczkiem wodnym.

Po przyjrzeniu się temu miejsc dokładniej zauważyłaś ze z wody wydają się jakby parować strużki niebieskiego pyłu który dochodził do sufitu gdzie przyklejony do niego powoli wirował w okół dziury którą wpadłaś by przejść na ściany a potem wrócić do wody. Ciekawe czy wiele pagórek Zalenu ma w środku zalane jaskinie...
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#8
21-01-2019, 22:15
[+]tylko dla MG
- To co? Chyba tu utknęłyśmy na dłużej? Nie mam pojęcia jak stąd wyjść...
Rozejrzałam się jeszcze dookoła siebie, niestety wciąż nie miałam żadnego pomysłu co robić dalej. Z nudów spróbowałam złapać ten dziwny pył. I tak nic lepszego do roboty nie miałam...
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#9
22-01-2019, 02:18
[+]Tylko dla Eiyu
Ciche i miłe szepty Sawy w twym umyśle znów przemówiły odpowiadając na twoje pytanie.
-Pomyślimy o tym jak promienie słońca wejdą tu tą samą drogą co my... A póki co chce wyjść z wody.-
Próbowałaś złapać dziwny pył wydobywający się z wody w której byłaś, lecz było to na nic. Za każdym razem umykał między twoimi palcami nie dając się złapać. Przez ciemność oraz słabe światło wiele nie widziałaś.

[+]Tylko dla Eiyu
Głos Sawy wrócił z małą prośbą, widać nie chciała siedzieć na ciemnym dnie podwodnego stawiku.
-Mogłabyś popłynąć na jakikolwiek kraniec tej groty? Może jest kawałek brzegu pod ścianami na powierzchni. Sama jaskinia wydaje się być okrągła i mieścić się jedynie pod pagórkiem, jest tu też wiele małych dziur we ścianach na dnie przez które mogłam jedynie przecisnąć rękę, wydają się one być jakimiś tunelikami. -
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#10
22-01-2019, 02:22
Postanowiłam spełnić jej prośbę i popłynęłam przed siebie. Jeśli trafiłabym rękami na ścianę, miałam zamiar kontynuować posuwanie się wzdłuż niej, dopóki nie okrążyłabym całej "komory". Aby jednak nie krążyć w nieskończoność zrobiłam świecącą krwią sporego iksa na ścianie.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#11
22-01-2019, 03:38
Gdy dopłynęłaś pod ścianę okazało się że pod nią znajdował się skalisty skrawek ziemi nad wodą, miał od o ściany jakieś półtora-metra długości. Złapałaś się tego kamiennego brzegu i podciągnęłaś, następnie zrobiłaś 'X' na ścianie po czym ruszyłaś wzdłuż ściany.

Pięć minut później dotarłaś do swojego X-sa potwierdzając co mówi Sawa, iż cała kopułowa grota jest pod pagórkiem. Może był to dość wąski skrawek skalnego brzegu jednakże zawsze było to trochę suchej powierzchni po której 'spływał' też dziwny niebieski pył. Będziesz mogła tu odpocząć z Sawą jak tylko uda Ci się ją tu wciągnąć.
[+]Tylko dla Eiyu
-Dasz trochę więcej światła tam gdzie jesteś teraz?-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#12
22-01-2019, 15:09
Otworzyłam po raz kolejny kubek z krwią i wylałam troszkę do wody pode mną. Sawa powinna zauważyć tą świecącą strużkę... Chyba.
[+]tylko dla MG
- Tylko jak ja niby mam cię tu wciągnąć? Mam nadzieję, że dasz radę sama, bo wydajesz się być... Ciężka...
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#13
23-01-2019, 02:09
Strużka ledwie świecącej zielonej krwi powoli opadała na dno tego zbiornika wodnego, jednakże im niżej była tym ty gorzej je widziałaś.
[+]Tylko dla Eiyu
Po minucie usłyszałaś znów Sawe.
-Mogłabyś wlać tego więcej? Ta woda nie jest taka płytka jak mi się zdawało, muszę widzieć by móc się wspiąć do Ciebie.-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#14
23-01-2019, 22:49
Z westchnięciem sięgnęłam po raz kolejny po kubek i tym razem obróciłam go dnem do góry nad wodą wylewając całą jego zawartość. Nie czułam się zbyt komfortowo w tej dziurze...
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#15
23-01-2019, 23:28
Spojrzałaś w dół na wodę, do miejsca gdzie wylałaś całą krew tych stworzeń. Cała ta strużka ledwo dawała jakieś światło przez które nie zobaczyłaś nic konkretnego nawet Sawy która milczała od paru minut.

Po chwili zobaczyłaś jakąś czarną sylwetkę wspinającą się po ścianie tuż pod taflą wodę, po kilkunastu sekundach lewa ręką Sawy wyłoniła się z wody łapiąc skalistą podłogę na której stałaś, zaraz po niej wyłoniła się druga dłoń i twa towarzyszka wyszła z wody podciągając się.

Jej bandaże było nieregularnie porozwalane i mokre, między nimi powstały duże odstępy w których widziałaś coś o ciemnym kolorze niestety ogólne oświetlenie groty a raczej jej brak uniemożliwiał Ci przyjrzeniu się co jest pod bandażami. Sawa szybko zakryła się całą swoją przemoczoną szatą.
-Jak tylko burza się skończy i poranne światło rozświetli to miejsce poszukamy sposobu na wyjście stad, dobrze?-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#16
24-01-2019, 19:27
- Dobrze... Trzeba będzie też odzyskać moją skórę.
Ponieważ było strasznie ciemno zaczęłam dłońmi macać ściany dookoła, żeby spróbować się rozeznać w ich strukturze.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#17
25-01-2019, 23:58
-Och, wybacz całkowicie o nich zapomniałam gdy wpadłam do wody... Ale chyba chciałaś je namoczyć więc można je tam zostawić do rana, co nie?-
Ściany były nierównej budowy lecz w dotyku były dość gładkie. Im wyżej tym ściany się coraz bardziej zwężały tworząc łagodną kopułę której centrum była dziura którą tu wskoczyłyście.
-Masz może jakieś pojęcie o tym niebieskim pyłku? ... Czemu on wyparowuje z tej wody?-
Sawa klęknęła nad wodą i nabrała jej trochę na otwarte dłonie, podniosła je bliżej twarzy(maski) by przyjrzeć się temu dziwnemu procesowi parowania wody na niebiesko. Gdy to robiła słyszałaś dziwne metaliczne pomrukiwanie które było chyba jej odpowiednikiem 'hmmmmm'.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#18
26-01-2019, 02:06
- Nie mam żadnego - stwierdziłam ze wzruszeniem ramion po czym przybliżyłam twarz do ściany, po której spływał niebieski pył i spróbowałam go z niej zlizać. Byłam ciekawa co to za cholerstwo. Później, gdy przypomniałam sobie o pytaniu Sawy dodałam jeszcze:
- Tak, można ją tam zostawić. Bylebym tylko rano miała ją z powrotem!
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#19
26-01-2019, 02:56
Próbując polizać pył czułaś jedynie ścianę jaskini z ciemnego kamienia który nie był najlepszy w swym smaku, nie jesteś nawet pewna czy twój język dotknął tego pyłu czy może wyminął go tak samo jak twoich palców.

Gdy spojrzałaś do Sawy za siebie ta była skierowana ku tobie klęcząc ciągle nad wodą.
-Czy na pewno lizanie ściany z dziwnymi pyłkami jest zdrowe? Dość dziwna ta grota nie uważasz? Mam pewnie przypuszczenia że chyba nie jest jedyną w swoim rodzaju w tej krainie...-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#20
26-01-2019, 17:50
- No wiesz, jak to mówią... Co cię nie zabije, to cię wzmocni - zaśmiałam się cicho i usiadłam plecami do ściany.
- A tak swoją drogą... Jak właściwie działa to nasze połączenie? Możesz cały czas widzieć moimi oczami i mówić do mnie w głowie? Jeśli tak, po co się w ogóle odzywać? Tak nas nikt nie podsłucha...
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#21
26-01-2019, 20:28
-A co jeśli Cię osłabi do końca życia? Nie podoba mi się to powiedzenie...-
Wypuściła wodę nagromadzoną na dłoniach do podziemnego stawu i wstała.
-Poprzez moje runy, mogę widzieć i mówić przez Ciebie cały czas. Sądzisz że ktoś nas podsłuchuje? Jestem przyzwyczajona by rozmawiać z przyjaciółmi normalnie jeśli mogę.-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#22
26-01-2019, 22:02
-Nigdy nie wiadomo... A możesz również tak zrobić ze zwierzęciem? Znaczy się widzieć jego oczami?
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#23
27-01-2019, 17:16
-To nie jest tak pospolita zdolność jak Ci się wydaje... Trochę mnie to kosztuję a nie mogę za ich pomocą kontrolować i ma to pewien ograniczony zasięg. Jakbym zbytnio się oddaliła od Ciebie to bym przestała widzieć co ty, tak samo z mówieniem.-
Sawa się odwróciła, chwile jeździła dłońmi po ścianie jaskini po czym usiadała obok Ciebie oparta o ścianę plecami.

Z dziury którą tu wpadłyście wciąż wpada deszczowa woda, wiatr wyje a odległe grzmoty nie dają wam spokoju.
-Byś chciała może mi opowiedzieć o swoim świecie i tej starej towarzyszce? Jak ona miała... Rossary?-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#24
27-01-2019, 22:06
- Rosphan... Chociaż nazywaliśmy ją Ros. I w sumie nie była... Moją towarzyszką. Była królową. Królową całej wyspy i obdarzonych. Nie wiem co miałabym ci powiedzieć, w końcu nie wiem jak bardzo mój świat różnił się od twojego czy chociażby tego. Na razie wszystko działa podobnie. Musisz być bardziej konkretna...
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#25
28-01-2019, 01:38
-Dla Ciebie wszystko jest tu podobne? Dla mnie to zupełnie obcy świat... Wszystko jest takie dzikie... Widać mój świat był jakiś dziwnie łagodny.-
Na chwilę Sawa zamilkła po czym zadała kolejne pytanie.
-Więc była Królową? Kim są ci obdarzeni?-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#26
28-01-2019, 01:47
- W sumie są jak ludzie. Znaczy się z wyglądu i tak ogólnie... Bo żyją o wiele dłużej, tak jak właściwie większość istot na Elyonie. Pewnie rekompensata tego, że było nas bardzo mało. Wszędzie są jakieś zagrożenia, po prostu te tutaj są jeszcze nieznane, więc nie wiemy, jak sobie z nimi radzić... Ciężko mi określić, co jest inne... Zwierzęta, to fakt. Ale mojego świata też nigdy nie poznałam od podszewki. Bo wiesz... Elyon był tylko wyspą... A na zewnątrz było zupełnie inaczej. Szybko umierający ludzie niepotrafiący czerpać energii, ale za to z technologią! Ermeni w porównaniu do nich to małpy. O ile wiesz co to małpy - zaśmiałam się i spróbowałam jakoś wygodnie ułożyć na tej półce.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#27
28-01-2019, 03:19
Sawa się zaśmiała a ty po chwili wiercenia się znalazłeś 'wygodniejsze' ułożenie się, o ile na kamiennej podłodze i ścianie da się wygodnie ułożyć...
-Nie wiem czym są 'małpy', ale mówiłaś Ci już może że w moim świecie miałam własne laboratorium? Odpowiadałam tam za wiele odkryć które niestety ostatecznie nie uratowały mego domu... Cóż chociaż sama siebie zdołałam nimi uratować. O jaką energie Ci chodzi?-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#28
29-01-2019, 01:47
- Życiową oczywiście. Ludzie nazywali to magią, ale to niezbyt pasujące słowo. Wszystko co żyje ma swoją energię. Od najmniejszej rośliny i owada do ludzi. Żeby ci było łatwiej to zrozumieć, przyrównajmy to do jakiegoś surowca. Z każdej istoty żywej da się, o ile ktoś potrafi, wydobyć określoną ilość energii. Wydobycie jej całej powoduje śmierć tej istoty, ale ta energia regeneruje się z czasem.

Poza barierą mojej wyspy oraz, jak mi się wydaje, na tym świecie jest to jedyny sposób pozyskiwania energii. A musisz wiedzieć, że nikt nie ma w sobie jakichś jej zawrotnych ilości, aby dajmy na to spalić jeden zagajnik potrzeba by zabić kilku dorosłych ludzi.

Elyończycy mieli w sobie kilkunastokrotnie więcej takiej energii, poza tym trafiały się bardzo rzadkie przypadki obdarzonych, których nazywano "źródłami". Ich zasoby tej energii były ogromne. Setki razy większe niż u zwykłych elyończyków. Niestety z tym wiązało się też wiele nieprzyjemnych spraw, ale to w tej chwili nie jest ważne.

Pod wyspą jednak również płynęły jakby niewidzialne rzeki tej energii. Szczerze mówiąc nie wiem dokładnie jak to działało, dla mnie taki stan rzeczy był po prostu naturalny. Cała wyspa w granicach swojej bariery była po prostu przesiąknięta tą energią.


Wzruszyłam ramionami i zamilkłam na chwilę. Wspominanie mojego domu było jak zdrapywanie strupa. Rana otwierała się na nowo a z nią pojawiała się tęsknota za moim światem. Tu wszystko było inne, bardziej surowe... I nieznane. Brakowało mi przesiadywania na gałęziach drzew i przyglądania się naturze. Tu nie mogłam sobie pozwolić na odprężenie.

- Opowiesz mi o tych swoich odkryciach? Jak wyglądał twój świat i istoty na nim?

Zapytałam zaciekawiona i spojrzałam Sawie w świecące oczy.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#29
30-01-2019, 02:36
-Hmmm...chyba to co ty nazywasz energią życiową w moich stronach nazywalibyśmy to duszą. Tak mi się wydaję że to to samo, twój świat na pewno był bardzo ciekawym miejscem.-

Sawa przysunęła do siebie nogi zginając je w kolanach które teraz prawie dotykały jej klatki piersiowej. Jedną ręką przytuliła swoje zgięte kolana a drugą wysunęła do przodu gestykulując w powietrzu zaczynając tym samym swoją wypowiedź. Patrzyła przed siebie w środek groty.

-Już mówiłam Ci o moim świecie, był dość ciemny i wilgotny. Żyliśmy głównie na nielicznych lądach zapełnionych górami, wodospadami, rzekami oraz świecącymi roślinami.-

-Jeśli chodzi o moje odkrycia to jest ich trochę, nie będę Cię zanudzać każdym ale jest kilka z których jestem wyjątkowo dumna... Sawira czyli to jak tworze te znaki dzięki którym widzę, słyszę to co ty czy odciąłem Cię od tej istoty oraz wszystko z tym związane. Sjidiuti czyli ten pancerz który noszę, jest jeszcze urządzenie dzięki któremu się dostałam na ten świat ale nawet nie zdążyłam go nazwać... Zresztą pewnie i tak zostało zniszczone wraz z moim światem.-

Westchnęła głośno a blask jej oczu na chwilę rozjaśnił się bardziej niż zwykle, cały czas patrząc na nią nie zauważyłeś by mrugnęła chociaż raz.
-Poprzez istoty masz na myśli zwierzęta czy innych inteligentnych mieszkańców? Bo jeśli to drugie to byliśmy bardzo różnorodni, można by było uznać nas za odrzutków z wielu innych ras.-

-Czemu Ci elyończycy nie korzystali jednocześnie z tych swoich zdolności oraz technologii tych spoza wyspy? Chyba że źle zrozumiałam...-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#30
30-01-2019, 19:02
- Hmmm... Czyli to, co wystawało spod bandaży, to był pancerz? Ile ty masz na sobie tych warstw?
Zaśmiałam się i pokręciłam głową z niedowierzaniem. Dotknęłam delikatnie jej maski i ją pogładziłam. Wychodziło na to, że to nie była jej jedyna "maska".

- Tak, mam na myśli tych inteligentnych. Wszyscy byli tacy jak ty? Co do tej technologii... My mieliśmy magię, nie potrzebowaliśmy jej to raz, po drugie ona niszczyła świat ludzi, zanieczyszczała go i raniła. Nie moglibyśmy zrobić czegoś takiego naszemu domowi...
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#31
31-01-2019, 00:46
-Hmm? Nie rozumiem.-
Moment po tym jak dotknęłaś jej maski ta łagodnym ruchem ręki odtrąciła twoją dłoń a twarz skierowała w przeciwnym kierunku niż do Ciebie.
-Nie, nikt nie był taki jak ja. Jak mówiłam byliśmy bardzo różni, ciężko by było powiedzieć jacy bo nie było wśród nas żadnej większości. Wiesz że technologia może być też zdrowa dla świata? A nawet go wzmacniać czy leczyć, wszystko zależy od tego w jaką technologie pójdziesz.-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#32
31-01-2019, 01:39
- Taaa... Może i tak. Mimo wszystko nie była nam potrzebna... Aż tak. Wiesz, wydaje ci się, że ja byłam kimś ważnym czy obeznanym we wszystkim, ale jest dokładnie odwrotnie. Na Elyonie byłam jedną z pomniejszych istot. Nikt nie mówił mi o żadnych ważnych kwestiach. Co nieco zasłyszałam, ale i tak - większość życia spędziłam w lesie z moimi równie dzikimi siostrami. Wielu rzeczy po prostu nie wiedziałam. I już nigdy nie będę miała szansy, żeby je odkryć - zakończyłam za smutkiem.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#33
31-01-2019, 02:50
-Może i byłaś pomniejszą istotką...-
Sawa odwróciła do Ciebie twarz, może i maska nie odzwierciedlała jej wyrazu ale czułaś że gdzieś pod nią się uśmiecha.
-Ale w końcu to ty przeżyłaś tą katastrofę i jesteś teraz tu, opowiadasz mi o swoim świecie oraz odkrywamy razem ten. Postaraj się nigdy nie umrzeć by nie zapomnieć o swoim starym domu, dobrze?-
Sawa podniosła prawą rękę nad Ciebie by cię poklepać oraz pogłaskać po włosach.
-Ciesz się życiem.-
Jej oczy były niczym dwa światełka w ciemnym tunelu, zresztą od jakiegoś czasu one były jedynym światłem w tej grocie nie licząc tego dostającego się dziurą którą wpadłyście które i tak oświetla jedynie skrawek środka zbiornika wodnego ponurymi deszczowymi odcieniami.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#34
01-02-2019, 02:36
- Ehhh... Pewnie i masz rację.
Mruknęłam do niej cicho. Nie miałam już ochoty kontynuować tej rozmowy, toteż odsunęłam się trochę, przysunęłam nogi do klatki piersiowej i objęłam je ramionami.
- Ucieszę się, gdy znajdę miejsce, do którego będę mogła wracać. Takie, które udekoruję kwiatami oraz innymi ozdobami. Takie, w którym będą istoty mi przyjazne... Nie chcę cały czas żyć w drodze, tak jak przez ostatni tydzień. Chciałabym mieć... Dom.
Oparłam głowę na kolanach i przymknęłam oczy lekko zawstydzona tą nagłą chwilą słabości. Miałam nadzieję, że Sawa tego nie skomentuje.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#35
01-02-2019, 03:15
Zabrała rękę i teraz obiema rękoma obejmowała swoje nogi. Byłyście w dokładnie tej samej pozycji siedzącej obok siebie, byłyście niczym dwie ciemne sylwetki jedna mniejsza a druga większa z świecącymi oczyma.
-To był tylko tydzień, ja jestem tu znacznie dłużej bez domu. Jak znajdziemy wspólnie takie miejsce chciałabyś je razem przyozdobić?-
Następnie nastąpiła chwila milczenia ze strony Sawy, przytłumione odgłosy burzy na powierzchni oraz wpływająca woda do sadzawki były jedynymi słyszalnymi dźwiękami.
-Może spróbuj się zdrzemnąć, czy twój rodzaj nie potrzebuje snu? Przypilnuje by nic się do Ciebie nie zbliżyło moja mała Eiyu.-
Jej głos odbijał się ledwo słyszalnym przez burzę echem w grocie.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#36
01-02-2019, 03:25
- Nic mi to nie da. Żeby odzyskać siły tak, jak udaje się to ludziom podczas snu, potrzebuję w pobliżu jakiejś ziemi, z której mogłabym ją zaczerpnąć. To jak... medytacja.
Odpowiedziałam niechętnie postanawiając zignorować pierwsze pytanie. Wraz z takim melancholijnym i nieprzyjemnym nastrojem naszły mnie również wątpliwości. Cały czas zawierzałam Sawie swoje życie, ufałam jej bez zastanowienia. Stawałam się zależna od niej... A chyba się tego bałam. W końcu straciłam już raz kogoś takiego. Postanowiłam jednak dalej tego nie roztrząsać tylko wyciszyć się i spróbować choćby odrobinę wypocząć.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#37
02-02-2019, 14:43
Całą resztę nocy przesiedział w swoim ala półśnie czy medytacji, starałaś się ignorować odgłosy burzy a Sawa na szczęście nie przeszkadzała Ci i przez całą noc była cicha jak myszka.


Nagle usłyszałaś jak coś wychodzi z wody przed Tobą,m otworzyłaś oczy i ujrzałaś Sawe wychodzącą z wody wraz ze twoimi skórami, nawet się nie zorientowałaś kiedy do niej weszła. Zaraz za nią ujrzałaś że przez dziurę w jaskini dostaje się poranne światło a deszcz zmienił się w zaledwie strużkę wody ściekającą z dziury.

Więc nastał nowy ranek, jaskinia została trochę oświetlona lecz nie było tu nic niezwykłego czego byś się nie spodziewała w tej grocie.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#38
02-02-2019, 14:51
Rozejrzałam się dookoła rozmyślając, jak by się stąd wydostać. Może Sawa mogłaby mnie trochę podrzucić w stronę wyjścia a potem dałabym radę pomóc sobie cierniami i jakoś stamtąd wyjść. Tylko co z nią? Stwierdziłam, że będę się tym martwić, jak już uda mi się stamtąd wydostać, może znajdę coś przydatnego w pobliżu... Postanowiłam poprosić Sawę o pomoc w realizacji mojego planu.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#39
03-02-2019, 01:00
Sawa położyła skóra przed Tobą a następnie spojrzała w stronę jedynego wyjścia z tej dziwnej groty. Wygląda na to ze także zastanawiała się nad jakimś rozwiązaniem problemu.
-Jasne, tylko powiedz mi najpierw... Myślisz że te twoje kościane sztylety dałyby radę jako czekany dla mnie? Też bym chciała się stąd jakoś wydostać.-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#40
03-02-2019, 14:06
- Hmmm... Chyba powinny dać radę. Nie martw się, nie zostawię cię tutaj. Mam nadzieję, że na górze jest bezpiecznie... Dobra, spróbuj mnie stąd wyrzucić, potem mój plecak i skórę, jeśli byś mogła. Może jak ją przybiję u góry moją włócznią do ziemi, będziesz mogła się na niej podciągnąć...
Wyjęłam swoje kościane szpikulce i położyłam obok Sawy na półce. Chciałam wreszcie już wyjść z tej dziury.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#41
03-02-2019, 16:25
-Okej, najpierw rzucę Tobą, a potem podam Ci twoje rzeczy, dobrze?-

Gdy potwierdziłaś swoją gotowość Sawa nagle złapała Cię jedną ręką pod twoją prawą pachą i drugą ręką pod prawym udem, podniosła robiąc zamach po czym rzuciła w stronę dziury na środku groty. Niestety, nie udało Ci się załapać żadnej krawędzi ani czegokolwiek co by stanowiło za dobre miejsce uczepienia. Więc przeleciałaś jedynie kawałek pod dziurą by następnie płasko wylądować w wodzie. Leżałaś twarzą do wody dryfując sobie po podziemnym zbiorniku chyba lekko zirytowana.
-Ups, Eiyu? Wszystko okej? Rzuciłam za lekko?-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#42
03-02-2019, 17:51
Po chwili wdrapałam się na półkę, na której stała Sawa i powiedziałam jej, żeby spróbowała ponownie, tylko tym razem może mocniej. Próbowałam jej to przekazać neutralnie, ale mimo wszystko zbyt szczęśliwa nie byłam po tamtym plusku do wody. Akurat jak zdążyłam trochę wyschnąć!
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#43
03-02-2019, 19:09
Sawa przytaknęła i szybko zabrała się za drugą próbę mocno Cię łapiąc oraz rzucając tym razem mocniej, wyżej.

Tak bardzo wyżej że prawie przywaliłabyś łbem o strop groty, szczęśliwie nie walnęłaś o strop ale w ścianę dziury tej jaskini łapiąc się szybko jakichkolwiek zagłębień w skale. Udało Ci się utrzymać w dziurze, spoglądając w górę ujrzałaś że pionowa okrągła dziura ma wysokość z 3 metrów a wyżej jest pewnie dokładnie to miejsce z którego wskoczyłaś tutaj.

-Trzymasz się tam dobrze? Mogę podać Ci te rzeczy?-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#44
04-02-2019, 22:54
- Taaa, myślisz, że dasz radę dorzucić do tego otworu te rzeczy? Teraz nie za bardzo mam jak złapać... Poza tym... Może uda mi się zrobić jakąś prowizoryczną linę, żeby ci pomóc, jak będę na górze
Zaczęłam się wspinać wyżej pomagając sobie cierniami, ale robiłam to powoli i ostrożnie, wolałam nie wpaść znowu do wody.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#45
05-02-2019, 01:32
Wspięłaś się na powierzchnie, w końcu po całej nocy spędzonej w ciemniej grocie wyszłaś na światło dzienne. Powietrze wciąż było wilgotne a w powietrzu unosiła się lekka mgła niewidoczna wcześniej z wewnątrz groty. Ciężko Ci się zorientować gdzie teraz konkretnie jesteś, jedyna wyróżniająca się tu rzecz to stare powalone drzewo z korzeniami u stóp pagórka, może kiedyś stało w tym miejscu gdzie jest teraz wyrwa w ziemi którą wlazłaś do groty?

Drzewo było masywne lecz dawno martwe, wyglądało jakby przewróciło się i sturlało lata temu będąc teraz jedynie wielkim, porośniętym mchem kawałem drewna. Niestety nie widziałaś nic co by posłużyło za linę...
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#46
06-02-2019, 01:28
- Dobra, możesz rzucać! Myślisz, że dasz radę się tu wspiąć? Czy mam coś kombinować?
Po tym pytaniu zaczęłam się przyglądać dziurze, z której właśnie wyszłam. Może dałoby radę jakoś ją powiększyć?
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#47
06-02-2019, 02:52
-Tylko je złap!-

Położyłaś się na ziemi i przygotowałaś ręce do złapania twoich rzeczy które pewnie uderzą o ścianę dziury. Po chwili tak się stało, twój plecak dodatkowo wyładowany wystającymi skórami uderzył o ściankę a ty ledwo go złapałaś... Wraz z tymi skórami był znacznie cięższy niż zazwyczaj.

Leżałaś tak na krawędzi szczeliny trzymając obydwoma rękoma plecak a Sawa krzyknęła.
-Spróbuje sama sobie poradzić! W tym czasie możesz się rozejrzeć bądź obrać kierunek dalszej drogi!-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#48
06-02-2019, 02:58
- I tak zanim ruszymy, muszę najpierw uszyć sobie ubranie z tej skóry, nie będziemy jej targać se sobą cały czas. Poza tym nie chcę zostawiać cię samej w tej dziurze, jeszcze ktoś mi ciebie porwie...
Zaśmiałam się i wyjęłam z plecaka swoją skórę, wycisnęłam ją porządnie z wody i rozłożyłam futrem do góry na ziemi, aby wyschła. Potem wstałam i rozejrzałam się dookoła porządnie, wytężyłam też resztę zmysłów, nie chcąc zostać zaskoczona przez istoty, które Sawa wczoraj zobaczyła.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Online
Administrator
Liczba postów: 2.242
Liczba wątków: 131
Dołączył: Nov 2016
#49
06-02-2019, 03:26
W okolicy niczego ani nikogo nie było czego byś wcześniej nie zauważyła. Może poczekanie nie jest złym pomysłem, kto wie czy w tym czasie ta mgiełka nie opadnie?

Po chwili usłyszałaś uderzanie prawdopodobnie wykonanych przez Ciebie kościanych szpikulców wykorzystywanych jako czekane... Ciekawe czy to w ogóle zadziała i czy te noże przetrwają to. Po 10 minutach Sawa wyłoniła się z dziury z pokruszonymi, popękanymi na ogół już dość mało użytecznym czymś co wcześniej było parą sztyletowatych szpikulców z kości zwierzęcej.
-Emmm... Przepraszam, przynajmniej się do czegoś przydały szybko.-

Położyła te resztki wykonanej przez Ciebie broni obok twojej osoby po czym zaczęła się rozglądać.

-Co ty na to że ty się zajmiesz tymi swoimi skórami a ja się rozejrzę, nie odejdę nigdzie daleko.-
Szukaj
Odpowiedz
MistrzyniGry Online
Administrator
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 46
Dołączył: Nov 2016
#50
06-02-2019, 17:25
- Cieszę się, że były przydatne dla ciebie. Dobrze, że je miałyśmy...

Znowu chcesz mnie zostawić, co? No dobra, ale mogłabyś chwilkę zaczekać? Przydałaby mi się twoja pomoc w jednej sprawie.


Wzięłam zniszczone kościane sztylety, odłożyłam jeden na bok po czym resztę wrzuciłam do dziury, z której przed chwilą wyszła Sawa. Potem wytrzepałam jeszcze trochę skórę, żeby była możliwie jak najbardziej sucha i z powrotem rozłożyłam ją na ziemi, tym razem futrem w dół. Swoją włócznią nacięłam sobie lewe przedramię i umoczyłam we krwi kościany sztylet.

- Słuchaj teraz uważnie. Ja się położę na tej skórze, a ty obrysujesz mój kształt na niej tym sztyletem, dobra? Sama nie dam rady tego zrobić... Jak skończy ci się...ehm, barwnik, to wiesz, zamocz sztylet znowu -
Po powiedzeniu tego do niej położyłam się blisko jednego końca skóry równolegle do jej krótszego boku. Odchyliłam ramiona od ciała pod kątem na oko 45° i powiedziałam Sawie, że może zaczynać.

Gdy już zrobiła to, o co ją prosiłam powiedziałam jej, że może już sobie iść, bo ja sobie dalej poradzę sama.

Rysując kolejne "szablony" do wycięcia, starałam się wszystko jak najlepiej rozmieszczać, na skórze, żeby starczyło mi jej na wszystko co chciałam zrobić. Miało to wyglądać mniej więcej tak

Najpierw obrysowałam kształt, który narysowała Sawa, zostawiając więcej miejsca po bokach i u góry, tak gdzie ten wykrój będzie się łączył z drugim na moich barkach. Potem powoli i dokładnie narysowałam drugi taki sam kształt zaraz obok tamtego, jednak obrócony o 180 stopni, żeby zajął mniej miejsca. Na tym drugim narysowałam pionową kreskę w połowie szerokości idealnie, to będzie rozcięcie z przodu.

Następnie przyłożyłam ramię z ręką obok tamtych konturów i obrysowałam ją, dodałam z obu stron tyle samo odstępu co szerokość tego wykroju, rozszerzając go bardziej z jednej strony (w kształcie tak jakby wysokiego trapezu). To miał być rękaw, narysowałam drugi taki sam, również odwrócony o 180 stopni tuż obok.

Potem, bazując na wymiarach konturu, który narysowała wcześniej Sawa, narysowałam tak jakby top przylegający od szyi aż po brzuch bez pleców, planowałam go zasznurować na plecach jak gorset. Przy szyi zostawiłam po obu stronach podłużne kawałki materiału, by związać je potem z tyłu na karku. Z obu stron "obrysu" mojego tułowia dodałam szerokie paski materiału, które miały stanowić "plecy" bluzki.

Później zabrałam się za zrobienie nogawek, odmierzyłam długość od miejsca powyżej kostki do górnej części uda, zmierzyłam też mniej więcej szerokość mojej nogi w kilku miejscach (paskiem, na nim zaznaczałam długości poszczególne) i postarałam się porządnie przenieść je na skórę rysując swoją krwią. W miejscu, gdzie miały być kolana, z tyłu zostawiłam wycięcia, żeby móc swobodnie zginać nogi.

Gdy miałam już gotowe wszystkie wykroje, zabrałam się z powolne i precyzyjne ich wycinanie, starałam się to robić tak, aby pozostawić podłużne skrawki, z których później zrobię długie paseczki do związania wszystkiego. Po wycięciu wszystkiego zrobiłam (jak na obrazku) dziurki przy skraju wykrojów tam, gdzie chciałam połączyć dwie części równolegle po obu stronach.

Z pozostałych skrawków zrobiłam cienkie paseczki (jak sznurki). "Płaszcz" zrobiłam pierwszy, łącząc paseczkami boki materiałów, potem przyłożyłam nogawki no swoich nóg i związałam z tyłu , nieco luźniej przy kolanach, by nie ograniczały mi ruchów.

W topie przewlekłam jeden długi pasek (albo związałam kilka krótszych w jeden bardzo długi) przez dziurki jak w gorsecie, ale luźno, żeby później być w stanie włożyć do na siebie i dopiero wtedy ściągnąć sznureczki i zawiązać je, potem związałam również na karku materiał, by top nie spadał.
Szukaj
Odpowiedz
Udostępnij temat:            
Strony ({1}): 1 2 3 4 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

  • Kontakt
  • Ekipa forum
  • Statystki forum
  • Wróć do góry
 
  • RSS
  • Wersja bez grafiki
  • Pomoc
 
Forum software by © MyBB - Theme © iAndrew 2014
Tłumaczenie MyBB PL



Tryb normalny
Tryb drzewa