• Portal
  • Forum
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Pomoc
  • Dodatkowe
Statystyki forum
Ekipa forum
Pokaż nowe posty
Pokaż dzisiejsze posty
Login to account Create an account
Zaloguj się
Login:
Hasło: Nie pamiętam hasła
 

  Nekron Lokacje Wysokie Równiny Ujście Nirsan

Strony ({1}): 1 2 3 4 5 ... 11 Dalej »
Tryby wyświetlania wątku
Ujście Nirsan
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#1
01-02-2019, 11:49 PM
Rzeka Nirsan który swój koniec miała wpływając do bezkresnych wód Atlantu, w tym miejscu rzeka potrafiła mieć ponad trzydzieści metrów szerokości przy samym miejscu gdzie woda wpływała do morza, tracąc na silnym nurcie i głębokości. Głębokość ta która stawała się mniejsza im bliżej było wód Atlantu, do momentu aż woda ta w miejscu wpływu sięgała zaledwie dwadzieścia centymetrów utrudniając wszelkim większym rybom czy innym morskim stworą popłynięcie w rzeki.

W kilkudziesięciu-metrowym odcinku kamieniste dno rzeki zaczynało mieszać się z morskim piaskiem, a tuż za tym odcinkiem gdzie woda lądowa wpływała do morskiej można było zobaczyć wiele ryb i większych wodnych istot. Często więc można tu było dostrzec różne morskie żyjątka, jak i te lądowe które miały chrapkę na jakąś rybkę, kraba, czy coś innego. Inną charakterystyczną cechą tego ujścia była dość głęboka plaża, od linii Wysokich Traw do wód Atlantu dzieliło tutaj ponad czterdzieści metrów złotego piachu, a tuż przy samych brzegach rzeki jeszcze więcej. Zdawało się że im bliżej którego brzegu rzeki, tym szersza szerszy zdawała się plaża aż po kilkunastu metrach na wschód lub zachód te szerokość linii brzegowej nie osiągała poziomu jak na reszcie plaż Atlantu, czyli nie więcej niż dwudzieścia metrów.
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#2
01-03-2019, 07:34 PM
Kriadasz podszedł do rzeki i zaczął z niej pić, spokojny już o tą kwestię. Sprawę zdatności tej wody do spożywania już rozwiązał jakiś czas temu. Przy okazji też przyglądał się niewielkim stworzonkom. Być może nie znają istot jemu podobnych i będzie łatwo je upolować... Zaczął też się poważnie zastanawiać nad przenosinami. Chyba już wolał spać w pobliżu wodopoju, niż suchej plaży.
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#3
01-04-2019, 06:19 PM
Napiłeś się czystej i słodkiej wody z rzeki Nirsan, dobrze było zaspokoić pragnienie a woda smakowała ci znacznie lepiej odkąd się obudziłeś odwodniony. Gdy podniosłeś głowę znad wody ujrzałeś po drugiej stronie rzeki te sześć stworków wielkości królików, jednakże miało od nich znacznie krótsze uszy bardziej przypominające nietoperze, na swych dużych noskach mieli trzy płaskie pionowe nozdrza, małe oczka o kolorach zieleni brązu czy czerni i kły które zastąpiły gryzoniowe siekacze. Miały wszystkie czarne futerko, przypominały w pewnym stopniu gryzonie, ich ciało podobne do królików było także bardzo podłużne a przednie łapy były dłuższe i zakończone małymi haczykowatymi pazurkami, kto wie czy tylne także gdyż widziałeś głównie ich przód.

Całe to stadko patrzyło się na Ciebie wąchając intensywnie powietrze.
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#4
01-04-2019, 09:11 PM
W odpowiedzi zerknął na nie niepewnie i podniósł się z ziemi. Miał dziwne wrażenie, że nie on tu będzie myśliwym... Te pazury i kły raczej sugerowały, że króliki są drapieżnikami. A wolał nie wiedzieć, jak radzą sobie w dużej grupie z ofiarami. Wolał jednak o tym teraz nie myśleć i jedynie zaczął iść powolnym krokiem w górę rzeki. Tym razem szukał płycizny. Miejsca, gdzie będzie mógł w razie czego uciec. Im lepiej zna teren, tym lepiej. Kriadasz miał dziwne wrażenie, że na północ jeszcze długo nie będzie mógł wrócić.
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#5
01-05-2019, 03:50 PM
Na prawo od Ciebie w górę rzeki był punkt który był bardzo szeroki i chyba płytki na tyle byś był wstanie ty nim przejść ale nie te maluchy, no chyba że umieją dobrze pływać bo skakać na 20 metrów na pewno nie potrafią. Uciec byś mógł chyba z powrotem do miejsca gdzie się obudziłeś bądź do wody, w końcu raczej takie maluchy by Cię nie atakowały w wodzie.
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#6
01-05-2019, 04:26 PM
Przez chwilę przypatrywał się punktowi, po czym wrócił nad brzeg. Chyba tutaj będzie lepszym pomysłem przenocować, niż tam na tej pustej plaży. Zaczął rozglądać się za czymś, czym mógłby napalić w ognisku. Krzaków, drzew, czy wyrzuconych przez morze gałęzi. Miał nadzieje, że te dziwne stworzenia odejdą stąd i nie będą go niepokoić. Wolał nie być zmuszanym do walki sztyletem.
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#7
01-06-2019, 03:57 PM
Stworzenia nagle pobiegły w górę rzeki i wskoczyły do wysokich traw, potem już ich nie widziałeś.

Poszedłeś nad brzeg morza, na piaszczystej plaży szukałeś jakiś patyków, czy innych ochłapów drewna wyrzuconych przez morze. Znalazłeś kilka, mniej niż na tamtej plaży, został Ci jeszcze jeden badyl na tej plaży który wystawał spod piasku. Gdy próbowałeś go wyjąć spod piasku okazało się że to ten badyl jest większy niż ci się wydawało i musiałeś odkopać go z piasku trochę zanim go wyjmiesz. Gdy wyjąłeś ten cały konar spod piachu można było uznać że masz wystarczająco dużo drewna by starczyło na całą noc.

Drzew i krzaków tu nie było, tylko piach plaż wybrzeży Atlantu, piach nad brzegami rzeki i wysokie trawy Wysokich Równin. Przydałoby się znaleźć jakieś miejsce z lepszym dostępem do drewna.
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#8
01-06-2019, 04:22 PM
Krasnolud nie miał na to czasu, przynajmniej dzisiaj. Znalazł najbardziej odsłonięte od wiatru miejsce i zaczął segregować drewno. Szykował się już do nocy, chociaż w zasadzie chyba jeszcze się nie ściemniało. No ale cóż... Nie miał wyboru. To miejsce wydawało się najlepsze na ten moment. Następnego dnia poszuka lepszego terenu pod obozowisko. Wtedy poważnie przemyśli, jak ma zorientować się w terenie. Wyglądało na to, że wzdłuż rzeki nie było więcej wiosek. Inaczej to tam by go wyłowiono, a nie na plaży. Zresztą to i tak nie miało znaczenia. Wszystko wskazywało na to, że nie znajdował się na ojczystej planecie. Nie wiedział nawet, czy to ten sam świat. Ten głos w głowie... nie pasował mu do jego realiów. I miał dziwne wrażenie, że on nie kłamał. Najprawdopodobniej rzeczywiście powrót do domu nie będzie taki łatwy, jak Kriadaszowi się z początku wydawało. Rozmyślając nad tym wszystkim układał drewno, by nie musieć tego robić po ciemku. Następnie zerknął na otrzymany sztylet i poszedł z nim na plażę. Usiadł tam, wpatrując się w szumiące morze. Zapewne ktoś go obserwował. Nie był jednak teraz w stanie tej osoby wywabić. A miał wrażenie, że nie chce go zabić. Inaczej dawno by już to zrobiła. Dlatego siedział na piachu i gapił się w wodę. Czekając chyba, aż naprawdę zgłodnieje i będzie zmuszony użyć prezentu jako przynęty na ryby.
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#9
01-06-2019, 10:11 PM
Ułożyłeś drewno na ognisko w miejscu najbardziej osłoniętym przed wiatrem po czym poszedłeś nad brzeg morza by sobie usiąść i nic nie robić.

Siedziałeś tak aż po godzinie nie poczułeś lekkiego głodu w brzuchu, który zapewne spowodowałeś przez myślenie o tym.
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#10
01-06-2019, 11:48 PM
A więc wziął się do roboty. Wyciągnął perłowy nóż zza pasa i położył go na swojej rozwiniętej tunice. Następnie zanurzył to w wodzie, w taki sposób, by ryby zwabione perłą wpłynęły nad rozłożone ubrania. I by w odpowiednim momencie mógł "sieć" podnieść oraz zwinąć w worek.
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#11
01-07-2019, 01:23 AM
Pobliskie małe i średnie rybki płynęły do noża jak szalone, musiałeś szybko wyjąć swoją tunikę zanim by było ich za dużo i by ją porwali bądź rozerwały gdy byś ją podniósł gdyż byłoby ich za dużo. Szybko z nimi pobiegłeś na plaże, złapałeś znacznie więcej niż potrzebowałeś było w twojej tunice z 15 albo 20 ryb mniejszych i większych.

Najwyraźniej z tym nożem póki masz w pobliżu wodę z rybami nie musisz się martwić o jedzenie. Szkoda że nie miałeś takiego zanim tu trafiłeś, z taką rzeczą byś nigdy więcej nie musiał płacić za ryby do karczmy.
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#12
01-07-2019, 01:27 AM
Odłożył tunikę obok przygotowanego miejsca na ognisko i zabrał się za rozpalanie. Im szybciej je upiecze, tym smaczniejsze będą. Poza tym musiał wysuszyć ubranie. Odłożył jeszcze tylko sztylet obok ryb i zabrał się za rozpalanie. Tradycyjną metodą patyk o patyk. Niestety krzesiwa na ten moment nie miał...
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#13
01-07-2019, 01:58 PM
Ryby trzepotały w twojej tunice jak szalone, widać nie podobało im się już tak ten nożyk gdy były poza wodą.

Zająłeś się rozpalaniem ogniska, trwało to jakieś 10 minut ale się udało rozniecić ogień na tych suchych badylach. Teraz tylko się modlić by zapach pieczonych ryb nie przyciągnął niczego.
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#14
01-07-2019, 10:07 PM
Zadowolony ponadziewał ryby na patyki i zaczął opiekać. Rzeczywiście miał nadzieję, by zapach nie przywiódł żadnego drapieżnika do niego. Miał jednak wrażenie, że gdyby to miało się stać, już dawno by go coś zeżarło. Spacerował sobie cały dzień na widoku, a wcześniej przeleżał kilka dni nieprzytomny. Chyba nie nadaje się jako pokarm. I tak piekł ryby, próbując sobie tym myśleniem dodać otuchy. Naprawdę brakowało mu jakiegoś towarzysza. Nawet rozmówki z demonami nie są takie złe, gdy siedzi się samemu na plaży. Chociaż z chęcią wykreśliłby część, w której taki demon go zabija.
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#15
01-08-2019, 02:16 AM
Jeszcze niektóre żywe ryby nabijałeś na badyle i zaczynałeś opiekać, zapach był piękny. Dawno nie jadłeś niesurowego jedzenia więc możliwość zjedzenia czegoś co nie jest zimne ani surowe cieszyło twoje podniebienie. Po kilkunastu minutach rybki były już doskonale przypieczone do zjedzenie, nie zbyt spalone, chrupkie na zewnątrz i miękkie w środku, w końcu prowadziłeś karmę więc wiedziałeś jak przyrządzić jedzenie.

W końcu coś na prawdę dobrego od ostatnich dni.
(Usuń stan odwodnienia, dodaj stan psychiczny 'nowa nadzieja')
Szukaj
Odpowiedz
Udostępnij temat:            
Strony ({1}): 1 2 3 4 5 ... 11 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

  • Kontakt
  • Ekipa forum
  • Statystki forum
  • Wróć do góry
 
  • RSS
  • Wersja bez grafiki
  • Pomoc
 
Forum software by © MyBB - Theme © iAndrew 2014
Tłumaczenie MyBB PL



Tryb normalny
Tryb drzewa