• Portal
  • Forum
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Pomoc
  • Dodatkowe
Statystyki forum
Ekipa forum
Pokaż nowe posty
Pokaż dzisiejsze posty
Login to account Create an account
Zaloguj się
Login:
Hasło: Nie pamiętam hasła
 

  Nekron Lokacje Wysokie Równiny Plaże Atlantu

Strony ({1}): 1 2 3 4 5 ... 10 Dalej »
Tryby wyświetlania wątku
Plaże Atlantu
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#1
12-22-2018, 10:25 PM
Wschodnie Wybrzeża Atlantu to miejsce gdzie graniczy ląd i wielki ocean Atlant, mieszczą tu się wielkie piaszczyste plaże i ujścia rzek. Nie ma tu wiele interesujących miejsc, anomalii, lecz kto wie co znajduję się pod wodą Atlantu i jakie stworzenia żyją w jego wodach lub jakie wyspy znajdują się daleko poza kontynentem.

Tam gdzie kończą się Wysokie Równiny a zaczynają niezmierzone wody Atlantu są złociste plaże ciągnące się kilometrami. Piękne czyste plaże nieskażone żadną oznaką cywilizacji, złocisty piach oddzielający krystaliczne wody i wysokie trawy na kilkadziesiąt metrów, w różnych porach roku można spotkać na tych piaskach morskie stworzenia które wychodzą z wody głównie z powodów rozrodczych.

Natomiast wody Atlantu są krystalicznie czyste gdyż nikt nawet nie miał jeszcze szans zanieczyścić tychże wód, pełne życia od małych mikrobów, przez ławicę zwykłych ryb po niezwykłe stwory jakie zamieszkują Nekron, zapuszczanie się wgłąb Atlantu może przynieść wielkie bogactwa jak i nieszczęścia.
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#2
12-22-2018, 11:03 PM
[Kriadasz]

Wpierw usłyszałeś wiatr i szumiący ocean gdzieś w pobliżu. Następnie poczułeś piasek w dłoniach, zimne morskie powietrze opatulające twe ciało jakże i poranne promyki słońca padające na twą twarz, podrażniając twoje jeszcze nie otwarte oczy przez powieki.

Podniosłeś się pod pozycji półleżącej opierając się jedną ręką ziemi a drugą zasłaniając swoje oczy przed słońcem. Otworzyłeś powoli podrążone oczy i ujrzałeś wody Atlantu wraz z wschodzącym słońcem, byłeś na linii brzegowej suchy, chudszy niż tydzień temu(odejmij sobie 4kg wagi) jakże i mniej żywy.

Byłeś bardzo spragniony jakbyś nie pił nic cały dzień, nie jak tydzień. Jednakże odgłosy z twojego brzucha jako samo uczucie głodu było spowodowane nie jedzeniem niczego przez cały tydzień, tak więc twój organizm żądał jak i płynów tak i jedzenia.

Szybko podniosłeś się z ziemi by zabrać się za znalezienie czegoś, lecz nie byłeś wstanie ustać na nogach i padłeś na kolana. Twe ciało było osłabione, wtedy zauważyłeś na prawdo od Siebie dwie duże muszle leżące na ziemi. W jednej z nich był litr wody a w drugiej trzy ryby.

Z jednej strony pomyślałeś żeby od razu się rzucić na to żarcie, ale z drugiej strony ktoś musiał je przynieść, nie byłeś tu sam, ktoś Cię poił przez ten tydzień. Chciałeś wyciągnąć swój toporek, lecz nie miałeś go nigdzie przy Tobie, czyżby ktoś go zabrał! Rozglądałeś się w okół lecz nikogo nie widziałeś, lecz usłyszałeś trzepot muszelek na twojej brodzie, ktoś ubrał Ci naszyjnik z muszelek... Ale kto i czemu?


(Dodaj sobie też do informatora status odwodnionego i wygłodzonego)
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#3
12-23-2018, 12:42 AM
Na początek podniósł muszelki do oczu, chcąc się lepiej przyjrzeć temu czemuś. Co to do cholery było? I gdzie on w ogóle jest? Swe myśli oczywiście prędko ubrał w słowa, a raczej słaby pomruk. Odwodnienie i na ten aspekt niestety wpływa.
- Co do chuja...
Wymamrotał ledwo słyszalnie i zaczął rozglądać się wokół siebie. W pierwszej chwili chciał szukać broni, jednak doszedł do wniosku, że skoro ktoś ją zabrał, to tak łatwo jej nie znajdzie. Tak samo jeżeli go karmiono, to i pożywienie przed nim nie powinno być zatrudnione. Tak przynajmniej podpowiadała logika... Logika w tym świecie? Pokręcił lekko głową z niesmakiem. Ale zabrał się do jedzenia. Musiał chociaż trochę odzyskać siły.
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#4
12-23-2018, 05:19 PM
Naszyjnik był zrobiony z małych muszelek po małżach a za sznurek służyła gruba, czarna i wytrzymała nić niewiadomego pochodzenia.

Po twej broni nigdzie nie było ani śladu, po swych rozmyślaniach rzuciłeś się an ryby. Może i były surowe ale bardzo smaczne, zresztą wszystko co jest jadalne pewnie byłoby pyszne dla pustego od tygodnia brzucha. Rybki były świeżę i soczyste jakby dopiero co ktoś je złowił. Minęła jedynie chwila z pochłonąłeś wszystkie trzy ryby.

(usuń stan wygłodzonego)
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#5
12-23-2018, 05:22 PM
Popił jeszcze wody i spróbował się jakoś podnieść. Musiał jakoś rozejrzeć się po okolicy. Chociażby ledwo szurając nogami. Zaś samego naszyjnika z muszel postanowił jeszcze nie zdejmować. Miał wrażenie, że tylko by to mu kłopotów przysporzyło, a i tak nie przeszkadzał póki co.
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#6
12-23-2018, 07:48 PM
Wypiłeś całą wodę z muszli, jednakże twój organizm przez najbliższy czas wciąż będzie cierpiał na efekty odwodnienia. Byłeś wstanie już chodzić, chociaż czułeś przy tym pewien ciężar. Byłeś na plaży między wielkimi wodami a Wysokimi Równinami, nigdzie w pobliżu nie było żadnej rzeki wpływającej do morza.

Ktoś Cię albo zabrał daleko od niej albo wyłowił z morza.
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#7
12-23-2018, 09:40 PM
Kriadasz przez chwilę dreptał to tu, to tam, próbując kogokolwiek wypatrzeć. W końcu poddał się i przełknął parę razy ślinę, by mieć silniejszy głos.
- Ej!
Wydarł się na tyle, na ile pozwalało mu ciało. Miał nadzieję, że jego opiekun się pojawi. Skoro nie miał broni, to i tak był bezbronny... Więc nie ma co się kryć. Trzeba znaleźć jakąś żywą duszę albo ruszać dalej. Jedno dla krasnoluda było pewne... To definitywnie nie przypominało mu żadnej z plaż na jego rodzimej planecie. Chyba rzeczywiście powrót był sprawą trudniejszą, niż mu się z początku wydawało...
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#8
12-24-2018, 02:36 AM
Spoglądając na plaże przed Tobą a potem na plaże za Tobą usłyszałeś na prawo od Siebie plusk wody. Szybko tam spojrzałeś, przez ułamek sekundy widziałeś coś w wodzie co od razu się do niej zanurzyło, nie byłeś pewien co to było. Chyba głowa, jakiejś morskiej istoty? Czyżby w tych wodach żyło coś na tyle inteligentnego by Cię ratować i trzymać przy życiu nie wiadomo jak długo?
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#9
12-24-2018, 03:02 AM
Podszedł powoli do wody, przyglądając się uważnie miejscu, w którym to coś mu błysnęło. A walić to, że jest niebezpiecznie... I tak minął o włos śmierć (zapamiętam sobie to 11 przy losowaniu). Zresztą był zbyt odwodniony, by musieć myśleć racjonalnie.
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#10
12-25-2018, 03:44 PM
Gdy podszedłeś do krystalicznie czystej wody ujrzałeś że jest pełna życia ryb, miejscami kamieniste dno kryło pewnie mnóstwo skorupiaków, głowonogów i innych żyjątek, lecz nie było tam nic wyróżniającego się ani większego... Ale jesteś pewien że coś tam było.
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#11
12-25-2018, 06:36 PM
- Haaalo?
Rzucił podejrzliwe pytanie w przestrzeń, nie wiedząc w zasadzie, co ma teraz robić. Stał póki co i jedynie czekał, mając nadzieje, że stworzenie się w końcu ujawni i będzie miało dobre zamiary. W szczególności to drugie.
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#12
12-26-2018, 02:17 PM
Nikt się nie pojawiał, czekałeś na kogoś kto wcale nie musiał Ci się ukazywać. Może i miało to dobre zamiary ale widocznie jest też nieśmiałe bądź nie chce się pokazywać.

Jednakże po dłuższe chwili patrzenia się na morze miałeś wrażenie jakby ktoś patrzył też na Ciebie.
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#13
12-27-2018, 01:14 AM
Popatrzył jeszcze chwilę i wrócił na plażę. Zaczął rozglądać się za bronią, jedzeniem, czy czymkolwiek, co pomogłoby mu przetrwać. Aktualnie nie miał nic prócz ubrań, muszelkowego naszyjnika i worka przypraw (przemoczonych zapewne). Zero jedzenia, zero wody, zero okrycia na noc i czegokolwiek do obrony. Może lepiej było zostać i walczyć z tą cerańską suką...
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
MistrzGry Offline
Administrator
Liczba postów: 2,004
Liczba wątków: 123
Dołączył: Nov 2016
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: ???
#14
12-27-2018, 02:14 PM
Plaża jak plaża, nie było tu nic oprócz piasku, muszelek i kilku badyli które fale wniosły na brzeg. Póki co najadłeś się trzema rybami lecz bez żadnej broni ciężko by było Ci je samemu złapać w morzu. Ale w końcu jesteś krasnoludem, zawsze zostaje siła twoich mięśni, w końcu nie byłeś raczej jedyny krasnoludem w historii jaki znalazł się w takiej sytuacji.

[+]Tylko dla Kriadasza
-Na zachód znajdziesz koryto które Cię tu zawiodło.-
Szukaj
Odpowiedz
Kriadasz Offline
Opuszczony
Liczba postów: 548
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2018
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Wiek: 46
#15
12-27-2018, 02:28 PM
Czyli wiedział już mniej więcej, gdzie się znajduje. To też rozwiązało jego wątpliwości, że ktoś go tu przytargał. Raczej po piasku by tutaj nie dopłynął. Nie ruszył jednak na zachód, czy też wschód. Póki co przejrzał, co mu w zasadzie zostało i ruszył zbierać drewno wyrzucone przez morze. Jak zacznie je suszyć teraz, to może uda się wieczorem z nich rozniecić ogień. Na plażach potrafi strasznie wiać w nocy. Wciąż jednak kątem oka zerkał na taflę wody. Czy jego wybawiciel w końcu się pokaże...
Informator
Karta Postaci
Szukaj
Odpowiedz
Udostępnij temat:            
Strony ({1}): 1 2 3 4 5 ... 10 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

  • Kontakt
  • Ekipa forum
  • Statystki forum
  • Wróć do góry
 
  • RSS
  • Wersja bez grafiki
  • Pomoc
 
Forum software by © MyBB - Theme © iAndrew 2014
Tłumaczenie MyBB PL



Tryb normalny
Tryb drzewa